wtorek, 5 czerwca 2012

METALFEST

W dniach 1-3.06 na zalewie Sosina w Jaworznie , odbywał się Metalfest . Zagrali : 

1 czerwca - piątek: 
Scena główna: Megadeth, Blind Guardian, Hypocrisy, Moonspell, Legion of The Damned, Triptykon, Alestorm, Stos, Horrorscope, Skull Fist
Mała scena: Fleshgod Apocalypse, Fueled by Fire, Hell:on, Chainsaw, Mentally Blind, Impervious, Rusted Brain.

2 czerwca - sobota: 
Scena główna: Kreator, Soulfly, Eluveitie, Acid Drinkers, Vader, Powerwolf, Grand Magus, Septic Flesh, Nexus Inferis, Huntress. 
Mała scena: Graveworm, Emergency Gate, Obscure Sphinx, Heart Attack, Calladorn, Basement, Post Profession.  
3 czerwca - niedziela: 
Scena główna: W.A.S.P. , Fear Factory, Ensiferum, Dark Tranquility, In Extremo , Death Angel, Brainstorm, Virgin Snatch, Steelwing, Heidevolk.
Mała scena: Hate, Totem, Animations, Frostbite, Hello Jackie, Emigra, Consfearacy




hmm i co tu duzo pisac zapraszam do relacji :) 














































































1 komentarz:

  1. Pozwolę sobie się troszkę rozpisać. Po 13 zdjęciu przestałem liczyć ile ich tu jest...gdzieś pewno po około 20 zjechałem na sam dół, żeby napisać komentarz. Ale na serio, impreza ciekawa, ogólnie tego typu klimaty rockowo metalowe są o tyle fajne, że Ci ludzie są zajebiście życzliwi, robiłem podobne reportaże wiele razy i nigdy nikt mnie nie wyzywał nikt nie zasłaniał się rękami nikt nie chciał mnie pobić co zdarza się na pielgrzymkach rozgłośni Maryja na świętą wierzę obok której mieszkam.... NVM... Życzliwość życzliwością ludzie Ci chcą się fotografować ale oglądający czyli na przykład JA nie chcemy raczej widzieć podobnego kadru w 6,7 wersjach na rybim oku. Generalnie w reportażu rybie oko jest średnio wskazane jeśli robimy taki profesjonalny reportaż jeśli taki dla organizatora koncertu to nawet spoko bo Ci ludzie rzadko kiedy znają się na fotografii i łykają jak zanętę takie smaczki. Są emocje jest gra świateł, są ludzie i przede wszystkim ludzie, taką kolejną rzeczą uznaną za wadę przy takiej publikacji jest ilość tych fotografii, jest ich po prostu za dużo. Zeszło by mi godzinę opisywanie które zdjęcia zostawić a które wywalić, na pewno do śmieci z buta powinno pójść "12", teoretycznie wszystko fajnie ale jest chamsko lampą walnięte i to denerwuje. Generalnie i podsumowując to bardzo ciekawy fotoreportaż na pewno może się podobać i prócz tego, że trochę zdjęć bym wyrzucił to mi się podoba na prawdę przyjemnie i ciekawie. Greiss powinien być zadowolony :) ale przede wszystkim to całkiem dobra droga do tego typu zdjęć, mam tylko nadzieję, że nie psujesz rynku pracy fotoreporterów ;)

    OdpowiedzUsuń